wtorek, 5 lutego 2013

Przekaż 1% Alanowi


Przekaż Alanowi


 
Alana czekają jeszcze dwie operacje, które pomogą mu stanąć na obie nóżki. W międzyczasie będzie musiał przechodzić kosztowną rehabilitację, latać do USA by cały czas być pod kontrolą najlepszych specjalistów.
Kolejny etap leczenia za dwa trzy lata, niby dużo czasu ale nie dla nas, my musimy zebrać ok 100 000 $ by Alan mógł kontynuować leczenie u najlepszego specjalisty na świecie w dziedzinie ortopedii Dr Drora Paley'a.
Nie możemy liczyć że NFZ sfinasuje. 
Dlatego bardzo prosimy w imieniu Alanka o przekazanie 1% Państwa podatku...
to nic nie kosztuje a bardzo pomoże nam w dalszym leczeniu Alanka.



Aby oddać 1% podatku:

Fundacja Dzieciom "Zdążyć z pomocą"
KRS 0000037904


W rubryce cel szczegółowy wpisać :
16873 – Alan Kopras

   

Po operacji... Galeria z Florydy





Alan kilkanaście minut przed operacją...
06.12.2012r





















Dzien po operacji...





Play room ...
















Rehabilitacja z naszym rehabilitantem Mike'em :)


Relaks.... :)





 Super gość - Pan od zdjęć RTG

Tony - Specjalista od śrubek, wkrętów, drutów... oczywiście umieszczonych w nodze ;/

W pokoju Tony'ego..

Święta  Bożego Narodzenia 2012-  Hotel Homewood Suites..


Ciąg dalszy rehabilitacji...


Nie ma to jak samemu masować sobie bolącą stopkę....
 




Nemo też ma Fixator :)


Najwięksi przyjaciele - Braciszki


Tutaj Alan był operowany...

Misiu też nie ma lekko - Fixator na łapie :)


Jak sama nazwa wskazuje...

Zwierzątka, prezenty od Pani pielegniarki :)






 Alan musiał przejść kolejną operację ze względu na niestabilne kolano, ma 5 dodatkowych grubych pinów w udzie ...







Już po pierwszej operacji....


 6 grudnia 2012 Alan przeszedł operację, niestety 2 tygodnie później od ustalonego terminu ale to dlatego, że Alan w przed dzien operacji miał gorączkę i wymioty, i musielismy swoje odczekać by mogli go bezpiecznie operować.
Operacja trwała 7 godzin i okolo 3 godziny trwalo wybudzenie, ale jak Dr Dror Paley wyszedł i powiedział ze wszystko poszło zgodnie z planem to spadł mi stu kilowy kamień z serca.
Tyle lat czekaliśmy na ten dzień....




Ostateczna diagnoza przed operacyjna:

1. Tibial hemimelia - brak kości piszczelowej.
2. Wrodzona rozbieżność (różnica) długości nóg.
3. Deformacja koślawa (ang. valgus), prawa kość piszczelowa.
4. Deformacja szpotawa (ang. varus), prawa kość piętowa.
5. Deformacja - supinacja (odwrócenie) przodostopia.
6. Uwięzienie tylnego nerwu piszczelowego.


Procedury operacyjne :

1. Dekompresja tylnego nerwu piszczelowego.
2. Dekompresja środkowego i bocznego nerwu podeszwowego.
3. Koślawa (ang. valgus) osteotomia prawej kości piętowej z wewnętrzną stabilizacją/unieruchomieniem (osteotomia Dwyer'a).
4. Osteotomia śródstopia (kość łódkowa i kość sześcienna) z rotacją (obrotem) i wydłużeniem stopy.
5. Osteoplastyczne wydłużenie z korekcją deformacji prawej kości piszczelowej i kości strzałkowej.
6. Tymczasowe chirurgiczne usztywnienie stawu (artrodeza), prawy bliższy staw piszczelowo-strzałkowy.
7. Tymczasowa chirurgiczne usztywnienie stawu (artrodeza), prawy dalszy staw piszczelowo-strzałkowy.
8. Zastosowanie zęwnetrznego komputerowo-ustawianego stabilizatora do prawej kości piszczelowej.
9. Zastosowanie zęwnetrznego komputerowo-ustawianego stabilizatora do prawej stopy.

Jak widać na załączonych zdjęciach Alan ma założony aparat o nazwie external fixator czyli zewnętrzny stabilizator złamań. Aparat wygląda dziwnie...
:( jak zobaczylam go pierwszy raz to byłam w szoku :( może to dlatego ze to "coś" było w nodze mojego dziecka.
Nie mówiąc już jak wyglądały rany po ściagnieciu opatrunkow, byłam bliska omdlenia. Ale z dnia na dzień przyzwyczajaliśmy sie do tego widoku i bylo coraz lżej na to patrzeć. Tak naprawde myślałam ze jak juz jestesmy po operacji to najgorsze juz za nami, niestety nic bardziej mylnego. Po operacji bylismy 3 doby w szpitalu i w sumie nic sie takiego nie dzialo, ale w dniu wypisu przyszedł "sympatyczny" Pan który ściągnol opatrunki i zaczoł czyścic rany specjalną wodą i opatrunkami :( proszę sobie wyobrazić, świeże rany z ktróych sączyła sie krew musiał wyczyścic, to był nieziemski ból który Alan przeszedł.
I na pocieszenie powiedział, ze bedziemy musieli to robic raz dziennie aż rany sie w miare zagoją :(
Ok przeżyliśmy to, a raczej Alan.
Po kolejnych trzech dniach zaczeliśmy kręcić śrubami i dopiero sie zaczeło, nie potrafię opisać bólu jakiego doświadcza Alan, ja tego nie czuje ale prosze mi wierzyć ze nie jest łatwo sprawiać dziecku taki ból, kręcąc tymi śrubami 2 lub 3 razy na dzien.Alan ma 12 śrub :(

W kolejnym dniu zaczeła sie rehabilitacja, raz dziennie, która również jest bolesna, ponieważ oni starają sie likwidować przykurcze a także wzmacniaja mięsnie ktore i tak po kręceniu śrub są ciagle naruszane
:( doadkowo musimy z Alanem powtarzać te ćwiczenia 2 razy w domu.

Floryda jest dobrym miescjem dla dzieci z tymi aparatmi, jest tu ciepło, codziennie świeci słońce, jest ok 27 stopni, wieje letni wiatr :) a w Polsce niestety nie byłoby tak przyjemnie :) najlepiej przyjechac tu własnie o tej porze od października do kwietnia bo w innych miesiącach jest tu tak gorąco ze nie da się wytrzymac...

Dziś stopa zaczyna przybierac kształt zdrowej stopy, to niesamowite... Ile może zdziałać taki apart, albo ile moze zdziałać człowiek który wykonał ta operację... Jedyny człowiek na świecie, który wiedział jak to zrobić... nasz cudotwórca Dr Dror Paley z The Paley Advanced Limb Lengthening Institute na Florydzie...

Dr Dror Paley