piątek, 20 września 2013

20.09.2013 - Dlaczego teraz potrzebujemy pomocy ??!



20.09.2013


Końcówka września...
Alan przechodzi anginę :( a jego młodszy brat Max zapalenie ucha
:( 
Pogoda niestety nie sprzyja zdrowiu... No ale cóż, nie jesteśmy już na Florydzie, gdzie cały rok świeci słońce i prawie w ogóle się nie choruje... 

Nasz ostatni pobyt na Florydzie (23.11.2012-21.06.2013 r) , gdzie Alan przeszedł operację i rehabilitację, miał trwać ok 3-4 miesięcy , trwał 7 :( ze względu na powikłania z kolanem..

Operacja i rehabilitacja była opłacona przez NFZ ale pobyt i życie przez kilka miesięcy w USA porządnie nadszarpneło naszym domowym budżetem... nie ukrywam iż bardzo wpierała nas Chicagowska Fundacja DAR SERCA, a także Fundacja JOLANTY I LESZKA CZARNECKICH, natomiast za pieniądze zebrane z 1% dzięki Wam, mogliśmy opłacić bilety lotnicze a także 2 miesięczny pobyt w hotelu.

Począwszy od końca czerwca co miesiąc wysyłamy zdjęcia RTG nogi Alana, by Dr Paley mógł stwierdzić czy jest już na tyle mocny materiał który został wyłużony z kości  by zdjąć aparat (external fixator)...
Więc pod koniec każdego miesiąca cierpliwie oczekujemy na maila od Dr Paley czy to już ten czas czy jeszcze nie ...

Gdyby to było jedyne zmartwienie to nie byłoby tak źle.... 

Kiedy Dr Paley napisze, że już czas by zdjać aparat, trzeba będzie sie spakować i lecieć na Florydę..

I tutaj zaczynają się schody, trzeba będzie zapłacić za bilety lotnicze, które jak wiadomo nie należą do najtańszych.. Operacja zdjęcia aparatu z nogi jest jeszcze opłacona przez NFZ ale rehabilitacja która jest niezbędna na miejscu już nie :(
...godzina rehabilitacji pod okiem najlepszych specjalistów kosztuje 225 $, Alan potrzebuje jej minium 6 tygodni czyli 225$ x 42 dni = 9450 $  po dzisiejszym kursie dolara 3,11 zł to kwota równa
29 389,50 zł !!! 

W tej chwili ta kwota jest dla nas nieosiągalna a czasu coraz mniej.. Bo co będzie jak Dr Paley napisze że juz czas.... co wtedy zrobimy? ...

To nie koniec... po przewidzianej rehabilitacji 6 tygodniowej będzie trzeba wykonać u tamtejszych specjalistow ortopedycznych, specjalny but, dzięki niemu Alan będzie mógł chodzić...
Ze względu na bardzo rzadką wadę wrodzoną i bardzo skomplikowaną operację którą przeszedl w USA u jedynego na świecie lekarza, który posiada najwieksze doświadczenie w tego typu wadach, but nie może być wykonany w Polsce a jedynie pod okiem właśnie Dr Paley'a.

No i własnie ten but także nie jest finansowayny przez NFZ i musimy za niego zapłacić z własnych pieniędzy a kosztuje ok 5000 $ ... czyli kolejne ok 15 500 zł ...

Suma  44 889,50 zł zrobiła się już bardzo duża :(
A przecież jeszcze trzeba tam żyć i opłacić pobyt 2,5 miesięczny...

Dlatego wiem że siła jest w Nas,
Jest Was wielu, czytających ten post, którzy mogą pomóc albo w zbieraniu nakrętek albo wpłacając darowizny na rzecz Alana, nie zapomominając o 1% z podatku, który już wkrótce będzie można przekazać...

Informacje gdzie i jak wpłacać darowizny :  KLIKNIJ TUTAJ



Za wszelką pomoc dziękujemy w imieniu Alana..
Rodzice..



1 komentarz:

  1. Witam serdecznie. Mój synek ma również Fibular Hemimelię. Razem z grupą rodziców na Facebooku utworzyliśmy grupę i chciałabym Państwa do niej zaprosić. Większość dzieci w grupie jest młodsza a Państwo zapewne wiedzą jak bardzo brakuje informacji o tej wadzie wrodzonej. Bardzo serdecznie zapraszam do Nas ;)
    https://www.facebook.com/groups/369139193217059/
    Pozdrawiam i życzę powodzenia! Milena

    OdpowiedzUsuń